Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi barmal z miasteczka Grudziądz / Toruń. Mam przejechane 2518.60 kilometrów w tym 64.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 4.20 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 3030 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy barmal.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2009

Dystans całkowity:76.90 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:05:41
Średnia prędkość:13.53 km/h
Maksymalna prędkość:48.00 km/h
Liczba aktywności:3
Średnio na aktywność:25.63 km i 1h 53m
Więcej statystyk
  • DST 11.90km
  • Czas 01:02
  • VAVG 11.52km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Sprzęt Kellys Saphix
  • Aktywność Jazda na rowerze

Alka, Pusia, ja

Piątek, 11 września 2009 · dodano: 11.09.2009 | Komentarze 0

Rekreacyjna trójkowa wycieczka po okolicach Tuszewa :P Koszyk i bidon, nowe rękawiczki, oświetlenie, stopka, łatki do dętek, rogi - to wędrowało z nami po raz pierwszy :-)




  • DST 33.00km
  • Czas 01:39
  • VAVG 20.00km/h
  • VMAX 48.00km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Sprzęt Kellys Saphix
  • Aktywność Jazda na rowerze

Merido - witamy serdecznie :)

Piątek, 11 września 2009 · dodano: 11.09.2009 | Komentarze 1

I stało się, w końcu oboje jesteśmy zaopatrzeni w sprzęt do zdobywania szlaków rowerowych. Nowym członkiem "rodziny" jest Merida Crossway 5-v rocznik 2009 :) Gdy tylko przyjechała to sru w drogę. Pogoda wymarzona, bez wiatru, słonecznie, no po prostu marzenie. Pojechaliśmy do Nicwałdu przez Lniska, gdy chcieliśmy już wracać skręciliśmy na Skarszewy, gdzie znajduję się użytek Państwowy (super tereny). Następnie przez Turznice, Piaski i Linarczyk do domu. Sprzęt spisał się w 100 %. Oby tak dalej :)




  • DST 32.00km
  • Czas 03:00
  • VAVG 10.67km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Sprzęt Kellys Saphix
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bikesport-a kariery koniec

Piątek, 11 września 2009 · dodano: 11.09.2009 | Komentarze 0

Pierwsza wycieczka po dłuugiej przerwie spowodowanej kontuzją kolana. W końcu w dwójkę udało nam się pojechać, lecz niestety towarzyszył nam bikesport. Rower legenda, który nie dojedzie nigdzie. Jechaliśmy żółwim tempem i nie przez wiatr, nie przez brak siły, tylko i wyłącznie przez brak sprzętu :P Aczkolwiek wiatr też dokuczał w początkowej fazie. W drodze powrotnej złapał nas deszcz, który jednak był bardzo przyjemny. Pierwsza wycieczka zaliczona :) Ale kupujemy Meride :P