Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi barmal z miasteczka Grudziądz / Toruń. Mam przejechane 2518.60 kilometrów w tym 64.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 4.20 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 3030 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy barmal.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2010

Dystans całkowity:62.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:04:20
Średnia prędkość:14.31 km/h
Maksymalna prędkość:29.80 km/h
Liczba aktywności:1
Średnio na aktywność:62.00 km i 4h 20m
Więcej statystyk
  • DST 62.00km
  • Czas 04:20
  • VAVG 14.31km/h
  • VMAX 29.80km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Sprzęt Kellys Saphix
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sezon (spóźniony) rozpoczęty.

Sobota, 17 kwietnia 2010 · dodano: 18.04.2010 | Komentarze 0

Wolna sobota i w drogę.
Zebraliśmy przez zimę trochę nowego sprzętu więc trzeba było wypróbować "jak to działa".
Chcieliśmy skoczyć tylko w okolice Cierpic jakieś 20 km, ale chcąc, nie chcąc wyszło ponad 60. Najpierw niebieskim szlakiem przez most na wał przeciwpowodziowy i polną drogą do kościółka w Małej Nieszawce (tam zakupiony prowiant na obiad w opcji sos carbonara i śmietanka :P ). Cały czas niebieskim szlakiem przez Kotlinę Toruńską w okolicach Cierpic, a następnie zmiana szlaku na zielony z Cierpic do Gniewkowa. Droga cały czas biegnie przez Puszczę Bydgoską (asfaltem). Po dość długiej przejażdżce przez ową Puszczę dojeżdżamy do cywilizacji tj. Gniewkowa city. Oczywiście nie ma tam czego zwiedzać więc jedziemy w stronę Torunia ścieżką przy głównej drodze. Koniec ścieżki zmusza nas do skrętu na Buczkowo i tutaj mały kryzys z głodu i zmęczenia :) Na szczęście w tej wielkiej mieścinie był sklep Piotruś, który dodaje nam siły. Niestety tutejsi nie znają innej drogi dojazdu do Torunia niż główną drogą krajową (chyba nigdy tam nie byli), ale my wierzymy, że się uda. I tak po przejechaniu 10 km spotykamy dziadzie, który wskazuje nam drogę przez poligon wojskowy. Mówi, że jest tam zakaz, ale śmiało. Podbudowani opinią dziadka jedziemy przez las gdzie co 500 metrów widnieje tabliczka "Poligon wojskowy wstęp wzbroniony - przebywanie grozi śmiercią". Bardzo ładne tereny jednak późniejsze tabliczki typu "Uwaga wyrzutnia granatów" czy też "wyrzutnia artyleryjska" lub "uwaga czołgi" skłaniają nas do szybszego przewijania nogami.


Gdy docieramy w okolice Torunia szukamy miejsca na próbę generalną nowego palnika :) - Miejsce powinno być ciche, spokojne, bezwietrzne i bez ludzi więc wybieramy ... park na Podgórzu gdzie chodzi pełno ludzi. Ale przyczajeni za drzewem spokojnie gotujemy obiad. Palnik pierwsza klasa i po 20 minutach zajadamy w parku spaghetti carbonara :)