Info

Suma podjazdów to 3030 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2013, Kwiecień3 - 0
- 2012, Kwiecień1 - 0
- 2012, Marzec2 - 0
- 2011, Wrzesień1 - 0
- 2011, Sierpień7 - 0
- 2010, Lipiec13 - 0
- 2010, Maj5 - 0
- 2010, Kwiecień1 - 0
- 2009, Wrzesień3 - 1
- 2009, Czerwiec3 - 0
- 2009, Maj4 - 0
- 2009, Kwiecień5 - 1
- DST 28.73km
- Teren 26.00km
- Czas 01:15
- VAVG 22.98km/h
- Temperatura 18.0°C
- Sprzęt Kellys Saphix
- Aktywność Jazda na rowerze
Grudziądz, Jezioro Rudnickie i okolice
Piątek, 1 maja 2009 · dodano: 01.05.2009 | Komentarze 0
Wycieczka w Grudziądzu z samego rana w święto pracy. Na początku pojechałem drogą rowerową NR R1 w stronę Pieniek Królewskich. Później skręciłem w stronę PGR-ów i wyjechałem ... na początku tej samej drogi R1, którą zacząłem jazdę. Wtedy zmieniłem kierunek jazdy i pojechałem w stronę Jeziora Rudnickiego. Najpierw przez plażę Dziką, później typowo leśną drogą na plażę Miejską. Dalsza część podróży to już wyjazd z Grudziądza. Niebieskim szlakiem rowerowym przez Linarczyk i Piaski, gdzie zainteresowała mnie droga na Biały Bór. I to był trafny wybór. Droga asfaltowa wiodąca przez las i burżujskie domy zrobiona parę miesięcy temu z jakiegoś funduszu europejskiego. Bez żadnych wybojów i co ciekawe minął mnie chyba tylko jeden samochód. Przez miejscowość Hanowo (nie widziałem, że taka istnieje) do Małego Rudnika. Chwilę krajową drogą i znów rowerową R1 do domu.
Po tej wycieczce już wiem na pewno, że drogi lokalne pośród małych lasków to zdecydowanie najlepsze trasy. Jednak jest minus takich dróg - w pewnym momencie na drogę wyszedł wielki pies, przed którym tak spieprzałem, że licznik pokazał średnio 41 km/h. Adrenalina jednak działa :)
Oto mapka. Mimo, że nie widać na niej prawie żadnych dróg są one dobrze oznakowane na drodze.